Jak przeprowadzić siebie i firmę w cieplejsze miejsce?

Gdy za oknem kolejny dzień z rzędu widzimy padający smutno deszcz, a w dodatku wiemy że w najbliższym roku zapewne znów lato będzie trwało krótko i było deszczowe, za to zima i jesień będą zdawać się wypełniać większość roku swoją zimną, depresyjną pogodą, zaczynamy się zastanawiać jak to zmienić. Oczywiście, dla niektórych z nas dobrą koncepcją jest poczekanie do lata i wyjazd nad polskie morze, na tradycyjny tydzień lub dwa. Dla pozostałych taka wizja wcale nie jest aż tak atrakcyjna – tłumy ludzi, wysokie ceny (przecież lokalni sprzedawcy muszą zarobić na pozostałą, znacznie mniej turystyczna część roku) oraz tłumy na plażach odstraszają wielu chętnych. Zimna woda Bałtyku i okazjonalne zakazy kąpieli ze względu na sinice, meduzy i inne przeszkody też nie brzmią zachęcająco. Poza tym – czy naprawdę ten wspomniany tydzień lub dwa wystarczy nam, by naładować się energią na pozostałą część roku? Nie sądzę. Poszukajmy zatem alternatywy – wyjedźmy nie na tydzień tylko na rok, kilka lat lub na zawsze. Albo chociaż do emerytury, jeśli będziemy mieli kaprys spędzić ją akurat w Polsce. Jak to jednak zorganizować, aby całość nie wykończyła nas finansowo? Po pierwsze, należy wybrać kraj który sam z siebie charakteryzuje się niższymi kosztami. Najbliższe, to np. Ukraina, jednak niekoniecznie brzmi to bezpiecznie, poza tym jeśli ma być cieplej to musimy szukać bardziej na południe. I takim wyborem może być Bułgaria. Jeśli prowadzimy firmę – to też możemy ją tam przenieść, spółka w Bułgarii (czy też ogólnie spółki zagraniczne) to bowiem dobry pomysł jak obniżyć podatki.

Więcej: spółka w Bułgarii